Człowiek potrzebuje zmian. Momenty przełomowe, nowe rozdania, nowe cele, plany, wyzwania – to wszystko pozwala nam się rozwijać, podtrzymuje życiową energię. Najlepszym momentem na takie zmiany jest w powszechnym rozumieniu Nowy Rok. W Sylwestra grubą kreską odcinamy to, co nam nie wyszło, z czego jesteśmy niezadowoleni, zakładając, że od 1 stycznia wszystko będzie inne. W nowym roku planujemy schudnąć, zadbać o zdrowie, nauczyć się języka, odnowić relacje, zmienić pracę. Planów jest dużo. Początek marca to czas, kiedy można to wszystko zacząć powoli weryfikować, ocenić, które z postanowień udaje nam się realizować, i czy w ogóle. I tutaj zazwyczaj z pewnym zakłopotaniem dostrzegamy, że zmienia się… niewiele albo nic. A na pewno nie tyle, ile zakładaliśmy. Popadamy w rezygnację, przygnębienie, zniechęcenie, rozczarowanie sobą. Te porażki wcale jednak nie wynikają z naszej słabości, braku silnej woli, słabej motywacji. Po prostu zimą nasz organizm przestawia się na zupełnie inny tryb funkcjonowania. Jesteśmy bardziej senni, więcej jemy, odczuwamy spadek formy, koncentracji, obniżenie nastroju. Zima to biologiczny czas wyciszenia organizmu. Trudno wtedy rzetelnie realizować postanowienia noworoczne, które często wiążą się przecież z ogromnymi zmianami.

Co innego wiosna… To pora roku, która w naturalny sposób sprzyja zmianom. Wiosną świat budzi się do życia. Dłuższe dni, więcej słońca, wyższa temperatura, śpiew ptaków, unosząca się w powietrzu energia, optymizm, radość – to doskonały klimat do zmian także w życiu. Zmiany podejmowane właśnie na wiosnę, w zgodzie z naturą, z naturalnym biologicznym rytmem mają szansę na sukces. Co można zmienić wraz z wiosną? Oto przykładowe wiosenne postanowienia.

Przede wszystkim warto zadbać o swoje zdrowie i kondycję. Zbilansowana, zdrowa dieta wpływa na nastrój, energię i motywację. Świeże warzywa i owoce, których wiosną nie brakuje, pozwolą nam zmienić zimowe nawyki żywieniowe, oczyścić organizm z toksyn, dostarczyć witamin i mikroelementów, a także schudnąć, jeśli mamy takie pragnienie.

Po miesiącach spędzonych w pomieszczeniach warto wyjść spod koców, kołder na świeże powietrze i słońce. I znów wiosna sprzyja temu wyzwaniu. Cieplejsze i dłuższe dni zachęcają do czasu na zewnątrz, do spacerów w drodze z pracy, do spotkań towarzyskich już nie przy kawie w kawiarni, ale w parku przy fontannie.

Być może same spacery to za mało, jak na nasze plany spektakularnych zmian. Może chcemy zacząć uprawiać jakiś sport. Wiosna w naturalny sposób napełnia nas energią, więc to doskonały moment, aby zwiększyć aktywność – biegać, jeździć na rowerze, na rolkach, wspinać się po górach. Mając więcej wiosennej energii, nie musimy już tak bardzo walczyć ze sobą, szukać motywacji. Prawdopodobnie całkiem bezboleśnie wejdziemy w tryb codziennej aktywności, właśnie dzięki wiośnie.

Troska o zdrowie, samopoczucie i kondycję na pewno skutecznie poprawi nam nastrój i pozwoli optymistyczniej patrzeć na świat. Wydobędzie nas z emocjonalnych skorup, pesymizmu, zniechęcenia, narzekania i rozdrażnienia innymi. A skoro tak, to jest to doskonały moment, aby ocieplić stosunki z ważnymi dla nas osobami, odnowić je, odbudować, obdarzyć drugiego człowieka uśmiechem, dobrym słowem i życzliwością. Wiosna to nie tylko odrodzenie biologiczne, ale też psychiczne i emocjonalne.

Być może mamy jeszcze inne plany, marzenia, pasje, które chcielibyśmy wydobyć na światło dzienne i je w życiu zrealizować. Wiosna to dobry moment, aby te wszystkie zakopane głęboko potrzeby nazwać, przemyśleć, dać im szansę na ziszczenie się. Wiosenne przebudzenie to nie tylko przyrodnicze zjawisko obserwowane za oknem. Wiosenne przebudzenie może dotyczyć także naszego życia. Zamieniajmy postanowienia noworoczne na postanowienia wiosenne, dużo łatwiejsze do zrealizowania dzięki mądrości natury.