Odpoczynek jest potrzebny każdemu, jak słońce. Każdy z nas ma swoje granice, których przekroczenie może skutkować wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami. I nie chodzi wyłącznie o odpoczynek od pracy zawodowej, ale w każdej innej dziedzinie życia potrzebny jest reset, zatrzymanie, relaks, jakkolwiek byśmy to nazwali. Często dzieje się tak, że organizując swoje życie, zapominamy wpisać do niego właśnie odpoczynek. Nie dajemy sobie na niego przyzwolenia, bo trudno nam się po prostu zatrzymać, boimy się odpaść z wyścigu życia, chcemy być ciągle na bieżąco. Albo gdzieś tam przemknie nam przez głowę myśl o jakimś urlopie czy wakacjach, niemniej zazwyczaj i z tym wiąże się kolejny stres, bo znowu wpadamy w wir przygotowań, planowania każdej sekundy urlopu. Wszystko musi być najlepsze, najpiękniejsze, najbardziej zapierające dech. I przychodzi moment, że zamiast cieszyć się możliwością wypoczęcia, zwiedzania i przeżycia czegoś niesamowitego, odpoczywamy kosztem tak naprawdę naszego zdrowia, nie tyle fizycznego, co psychicznego.

Ile mówi się dzisiaj o tym, że młodzi ludzie zachowują się, jakby już dawno mieli za sobą kryzys wieku średniego. Czasami starsze pokolenie nie rozumie, skąd ten pęd, to niezadowolenie, zmęczenie, skoro mamy tyle udogodnień, pozornie łatwiejszy start w życie. No właśnie – pozornie jest on łatwiejszy, tylko trzeba wziąć pod uwagę, jak szybko dziś pędzi świat, ile się wymaga od młodego człowieka, czasami po prostu ponad jego siły. To szybka droga do wypalenia – czy to zawodowego, czy nawet w kwestiach społecznych, rodzinnych. Wzmaga się tylko stres, którego dostatecznie i zdrowo nie potrafimy rozładować. A wiadomo, jak umysł spowalnia, choruje, to nasze zdrowie, odporność również zaczynają szwankować.

Widać to najlepiej wśród młodych rodziców. Czekamy na wymarzone wakacje i naprawdę chcemy naszym dzieciom pokazać wiele wspaniałych miejsc, nasze zwyczaje, tworzyć im wspaniałe wspomnienia. Jednak zdarza się, że sam urlop z dziećmi bywa trudny, począwszy od samej podróży, po reorganizację snu, jedzenia, emocji. I w głębi duszy czujemy wyrzuty sumienia, że tak bardzo byśmy chcieli wyjechać bądź zaszyć się gdzieś w głuszy bez nich.  Czy da się zatem wypocząć efektywnie z rodziną? Co to znaczy wypocząć efektywnie? Może właśnie warto zastanowić się, co dla każdego z nas będzie satysfakcjonującym odpoczynkiem i czy w ogóle potrafimy i chcemy wypocząć. Czy jesteśmy gotowi przestawić się z trybu zadaniowego na tryb wypoczynkowy?

Do odpoczynku warto się przygotować. Bo to naprawdę trudna praca. I wcale nie chodzi o robienie list, co będziemy robić, zwiedzać itp. Chodzi o przygotowanie swoich myśli, emocji na przestawienie się, że czasem warto niczego nie planować (w takim sensie, że wakacje nawet te zaplanowane nie muszą być idealne). Pierwsza rzecz, jaka przychodzi mi na myśl i która dla mnie osobiście jest chyba najtrudniejsza, to przestać robić wokół tematu wakacji atmosferę napięcia. Wiadomo, że nie od razu wraz z zamknięciem drzwi od domu będziemy wyluzowani. Przystosowanie się do trybu wypoczynkowego też wymaga od nas adaptacji do nowej sytuacji. Dlatego nie róbmy sobie od razu założeń, że nie wypoczniemy, że już na starcie nic nam się nie będzie chciało, że nie wytrzymamy z taką wielością nastrojów i emocji. Po drugie, owszem, nie da się wszystkich zadowolić, dlatego jedyne, co możemy faktycznie zaplanować, to przemyśleć z całą rodziną, na czym nam szczególnie zależy, kto z czego może zrezygnować. Ale my, rodzice, nie zapominajmy też o swoich przyjemnościach. Nam też się czasem należą, a dzieci naprawdę potrafią nam w tym pomóc, jeśli im zaufamy. Pamiętajmy, że mimo wszystko to relacje budują nasze wspomnienia, przywiązanie, dobre emocje i samopoczucie, dlatego może warto na nich się skupić bardziej niż na atrakcjach i ich mnogości.

Poza tym sezon urlopowy nie może być jedynym momentem na sprawienie sobie odpoczynku. Pamiętajmy o jego codziennej dawce. Naprawdę świat się nie zawali, kiedy sobie trochę odpuścimy, kiedy sami wyjdziemy z roli kontrolera swoich codziennych działań i obowiązków. Odpoczywać też trzeba się nauczyć, więc dobrze się do tego nie zmuszać, nie wymyślać sobie od razu aktywnego wypoczynku, skoro nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Róbmy wszystko małymi kroczkami, aż znajdziemy coś, co da nam satysfakcję. A już na pewno starajmy się trochę wyłączyć od świata wirtualnego. Dzisiaj to dla niektórych, a może i większości z nas, wielkie wyzwanie. Ten czas wystarczy przeznaczyć chociażby na najprostszą i może najzdrowszą formę wypoczynku, jaką jest sen.