W codziennym życiu każdy z nas doświadcza różnego rodzaju stresu. Jednym z takich rodzajów stresu jest stres zawodowy. Szczególnymi zawodami, które obcują ze stresem, są zawody artystyczne. W dzisiejszym artykule będziemy mogli zapoznać się z informacjami z literatury, które przybliżają specyfikę stresu u muzyków, a w szczególności wokalistów.

Zjawisko stresu scenicznego u muzyków (MPA – Music Performance Anxiety) jest problemem, z którym artyści stykają się na prawie każdym etapie edukacji. Z badań przeprowadzonych przez E. Sokoli, H. Hildenbrandt oraz P. Gomez wynika, że poziom odczuwanego stresu nasila się do pewnego wieku, a później spada lub utrzymuje się na podobnym poziomie (2018). Jednak jak podkreślają autorzy pracy, takie zjawisko może wiązać się z faktem, że tylko najwytrwalsi muzycy (najmniej podatni na MPA) decydują się na pozostanie w zawodzie.

Szczególnym przypadkiem instrumentu jest głos ludzki. W sytuacji śpiewu głos i osoba stanowią jedno – instrument jest utożsamiany z wykonawcą. Wiąże się to z dodatkowym obciążeniem ze strony psychiki – oceniany poziom instrumentu często utożsamiany jest przez wykonawcę z oceną własnej osoby. Dodatkowym czynnikiem problematycznym u śpiewaków jest fakt, że kiedy MPA wpływa na fizjologię i objawy fizyczne, wpływa także na działanie instrumentu – często spłycony oddech, drżenie głosu, tiki, sztywność mięśni (w szczególności twarzy), suchość w ustach.

Powszechnie przyjmuje się, że MPA podzielić możemy ze względu na dwa rodzaje lęku, lęk poznawczy oraz lęk somatyczny (Yoshie, Kudo, Murakoshi i Ohtsuki, 2009), które występują równocześnie, a ich nasilenie jest zmienne w czasie (obejmuje okres przed, w trakcie i po występie). Nasilenie MPA prezentowane jest zazwyczaj na ciągłej skali od wartości niskiej do wysokiej, gdzie niższe wartości odpowiadają zjawisku “tremy”, która jest naturalna i wręcz pożądana podczas występu, gdyż ma działanie mobilizujące, a wyższe wartości, przekraczające optimum, odpowiadają patologicznej reakcji organizmu na stres, która wymaga leczenia (Spahn, 2010). W badaniach przeprowadzonych w 1983 roku przez Steptoe grupa profesjonalnych wokalistów musiała ocenić swój poziom napięcia emocjonalnego podczas pięciu różnych sytuacji związanych z praktyką zawodową (ćwiczenie samemu, lekcja śpiewu, próba, próba generalna, koncert). Z badania wynikało, że przy średnim napięciu emocjonalnym w sytuacjach koncertowych ocena występu była najlepsza, natomiast podczas prób generalnych (presja związana z oceną oraz nasilenie myśli katastroficznych) napięcie było największe, a poziom aspektów wykonawczych spadał. Okazało się także, że nie tylko zbyt duże pobudzenie wpływa na gorsze wykonanie. Bardzo niskie poziomy pobudzenia wpływają na słabszą mobilizację układu autonomicznego oraz gorszą koncentrację, co w efekcie przekłada się na słabszą jakość wykonania.

Myśląc o somatycznych (fizycznych) objawach MPA, wyróżniamy: wzmożone napięcie mięśniowe, pobudzenie, drżenie, pocenie się, suchość w ustach, spłycenie oddechu lub hiperwentylacja (Studer, Danuser, Hildebrandt, Arial i Gomez, 2011), ale także odczucia pojawiające się dzień wcześniej, takie jak wymioty, problemy ze snem czy “motyle w brzuchu”, które związane są z reakcją “strach–walka–ucieczka–zamrożenie”, czyli naturalnym pobudzeniem układu współczulnego w odpowiedzi na bodziec stresowy (Friedman i Silver, 2007). Podczas takiej reakcji w organizmie uwalniana jest adrenalina oraz noradrenalina z rdzenia nadnerczy (Gleitman, Fridlund i Reisber, 2004). Obecnie przyjmujemy, że istnieją dwie ścieżki reakcji organizmu na bodziec. Pierwsza jest automatyczna, szybka i nieuświadomiona – prowadzi przez główną oś przysadka-podwzgórze-nadnercza oraz ciało migdałowate i istotę szarą okołowodociągową. Druga ścieżka przepływu jest reakcją bardziej świadomą oraz wolniejszą – zachodzi w wyższych obszarach korowych oraz przy aktywacji hipokampów (Altenmüller, 2009).

Ta druga bardziej uświadomiona reakcja ściśle wiąże się z lękiem poznawczym, odnosi się do przekonań dotyczących występu oraz wszystkich zmiennych (reakcja widzów, wielkość sali, obecność ważnych dla wykonawcy osób, samopoczucie itp.), które towarzyszą wykonawcy przed, w trakcie i po występie. Do takich czynników opisanych przez D.T. Kenny oraz B.J. Ackermann (The Oxford Handbook of Music Psychology) należą:

  1. Silne negatywne przeczucia przed występem;
  2. Silne negatywne przekonanie o swoim występie bezpośrednio po nim;
  3. Silne przekonanie o negatywnym odbiorze występu przez słuchaczy;
  4. Większe obawy dotyczące poniesienia porażki;
  5. Zwiększone poczucie niepokoju przy zmianach reakcji słuchaczy;
  6. Brak poczucia satysfakcji pomimo dowodów na pozytywny odbiór ich występu.

W swoich badaniach z 2010 roku Spahn wyróżnia cztery podstawowe komponenty MPA, z których dwa są typowe dla lęku poznawczego, a dwa związane są z lękiem somatycznym.

  1. lęk poznawczy
    • Afekt – uczucie niepokoju, napięcie, strach lub panika;
    • Poznanie – utrata koncentracji, rozproszenie uwagi, zaburzenia pamięci, myśli katastroficzne.
  2. lęk somatyczny
    • Zachowanie – drżenie, trudności w utrzymaniu postawy, zaburzenia w zakresie naturalnego poruszania się;
    • fizjologia – zaburzenia oddychania, suchość w ustach, zmiany sercowo-naczyniowe, zaburzenia w funkcjonowaniu układu pokarmowego.

Przeglądając literaturę, możemy zauważyć, że od wielu lat sprawdzane są te same metody: terapia poznawczo-behawioralna, ekspozycja na rzeczywistość wirtualną, biofeedback, joga, medytacja, muzykoterapia, technika Alexandra i inne techniki skupione na oddechu. Jednak jak piszą autorzy prac, pomimo pewnych wskaźników wskazujących na skuteczność poszczególnych terapii zaobserwowano istotne ograniczenia metodologiczne związane z badaniami: mała liczba osób, niespecyficzne kryteria włączenia/wykluczenia. Ponadto jak podkreśla w swojej pracy z 2006 Kenny, doświadczanie i kształtowanie indywidualnej specyfiki MPA zaczyna się już na wczesnych etapach edukacji. Cechy tego doświadczenia są jakościowo podobne do tych, których doświadczają także młodzi i dorośli muzycy, dlatego tak ważna powinna być wczesna interwencja w tym zakresie. Wydaje się także, że podejście do tematu w sposób łączący kilka dziedzin oraz skupione na pojedynczej jednostce może przynieść szybsze i bardziej znaczące wyniki.