Zazwyczaj z trudnościami szkolnymi dziecka idzie w parze stres. Może on przybierać różne oblicza – może być pozytywny, czyli motywować do pracy i do wyzwań, ale niestety może też być negatywny, a więc paraliżować, wywoływać lęki i fobię szkolną.
I znów pojawia się zadanie dla superrodzica, który jako pierwszy powinien dostrzec objawy stresu u dziecka, gdyż ten, jak wiemy, jest zagrożeniem dla zdrowia i funkcjonowania. Dziecko nie zawsze będzie miało świadomość tego, co czuje, co się z nim dzieje, dlatego niezbędne jest czujne oko rodzica, który będzie w stanie dostrzec niepokojące zmiany w zachowaniu dziecka. Z powodu stresu może stać się ono smutne, płaczliwe, zamknięte w sobie (to może się objawiać nawet skuloną, pochyloną sylwetką), a często też agresywne, nerwowe, nieposłuszne, krzykliwe. Częstym objawem są też zaburzenia psychosomatyczne – ból brzucha, głowy, brak apetytu, bezsenność. Każda zmiana nastroju i zachowania dziecka powinna zaniepokoić rodzica.
Kiedy już podejrzenia się potwierdzą, należy przystąpić do działania. Co może zrobić rodzic, chcąc ograniczyć stres szkolny dziecka?
Pierwszym krokiem powinna być szczera rozmowa z dzieckiem, która pomoże zlokalizować źródło jego stresu. Nie należy jednak naciskać na rozmowę, ale dać dziecku poczucie bezpieczeństwa, że jesteśmy i że może na nas liczyć.
Jeśli mamy być dla dziecka wsparciem, nie możemy być jednocześnie dla niego źródłem stresu. Bardzo ważne jest więc, aby nauczyć się zachowywać stoicki spokój wobec trudnych zachowań dziecka lub jego szkolnych niepowodzeń. Naszym zadaniem jest zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa i spokoju.
Bardzo ważne też jest, aby pomóc dziecku w regulacji biologicznej – zadbać o odpowiednią ilość snu, odpoczynku i relaksu, a także o właściwe odżywianie. Walka ze stresem powinna się rozpocząć od poziomu biologicznego. Kolejnym krokiem zwiększającym poczucie bezpieczeństwa i stabilności będzie porządek i rytm dnia – wyznaczanie określonych pór na pracę, posiłek, odpoczynek, sen, co pozwoli uniknąć nerwowości i pośpiechu. Równie ważna może się okazać fizycznie uporządkowana, wspomagająca relaksację przestrzeń – wysprzątany pokój, wygodny fotel, kojące światło. Organizując dzień, pamiętajmy jednak o nieprzeciążaniu dziecka dodatkowymi zajęciami, nawet jeśli miałyby to być korepetycje. Nadmiar dodatkowych zajęć, zamiast pomóc, może jeszcze bardziej zaszkodzić. Lepiej dać dziecku możliwość czasu wolnego, który będzie mogło wykorzystać na aktywność fizyczną, relaksację czy jakąkolwiek spontaniczną aktywność.
Przydatne mogą się też okazać techniki antystresowe. Najważniejszą jest praca nad oddechem – spowolnienie go może skutecznie redukować stres i lęk. Inną techniką jest wizualizacja – wyobrażanie sobie przyjemnych przestrzeni kojarzonych z miłym czasem i samopoczuciem, na przykład wspomnienie wakacji lub udanego weekendu. Przywoływanie takich obrazów w trudnych sytuacjach może pomóc niwelować stres.
Odmianą tego ćwiczenia będzie też wyobrażanie sobie przez dziecko siebie działającego pozytywnie w różnych sytuacjach życiowych. Można to połączyć z krótkimi afirmacjami, typu: „dam radę”, „poradzę sobie”, „kto jak nie ja”.
Jeszcze inną techniką antystresową i antylękową jest technika odczulania, a więc wyobrażanie sobie trudnych sytuacji, odgrywanie scenek, wypowiadanie na głos konkretnych kwestii, np. asertywnych odpowiedzi, i oswajanie się w ten sposób ze stresującymi czynnikami. Tak wyćwiczone i wyuczone reakcje mogą skutecznie osłabić siłę czynników stresogennych.
We wszystkich tych staraniach nie należy jednak zapominać o najważniejszym – że stres jest nieodłącznym elementem ludzkiego życia. Nie chodzi więc o nauczenie dziecka unikania go, ale o oswajanie się i radzenie sobie z nim. A to oznacza przede wszystkim, że rodzic nie powinien rozpościerać nad dzieckiem ochronnego parasola. Nie może więc wszystkiego ułatwiać, za wszelką cenę chronić, usuwać spod nóg przeszkód, wyręczać, walczyć, załatwiać. Mądrzej będzie dać dziecku narzędzia, aby umiało samo zmierzyć się ze stresem. Wystarczy więc mu towarzyszyć, być obok i dać miłość i poczucie bezpieczeństwa, aby zbudować w nim silną wiarę w siebie i odporność, które pozwolą zmierzyć się z każdą, nawet najtrudniejszą sytuacją.