Zwykle występuje w czasie przechodzenia z zimy do wiosny. Czasami może nam zaburzyć rozpoznanie tego zjawiska fakt przestawienia czasu. Jednak zmiany pogodowe, takie jak obecnie: padający w kwietniu śnieg w wielu miejscach Polski, nocne przymrozki i znów niskie temperatury, mimo występujących wcześniej iście letnich wskaźników temperatur, mogą nasilać objawy przesilenia. Nasz organizm reaguje swoistym rozstrojeniem na takie zmiany w przyrodzie.
Czym jest przesilenie wiosenne? To czas, kiedy zima ustępuje wiośnie. Kiedyś częściej mówiło się o przedwiośniu. Jednak ze względu na dynamiczne zmiany pogodowe na całej planecie, w tym w Europie, okres ten właściwie zanika. Jednak nasze organizmy odczuwają te o wiele szybsze i bardziej gwałtowne zmiany pogodowe również jako bardziej dotkliwie. Najbardziej odczuwają je osoby cierpiące na choroby reumatyczne, nadciśnienie czy astmę.
Jakie są objawy przesilenia wiosennego? Ze względu na przesunięcie czasu oraz zmiany ciśnienia atmosferycznego i skoki temperatur możemy się czuć niedospani, zmęczeni, odczuwać kołatanie serca. Psychicznie możemy być sfrustrowani, rozdrażnieni, niespokojni. Z czego wynikają te uciążliwe dolegliwości? Wynikają ze skoków cienienia, ale też wietrznej pogody, opadów atmosferycznych. Związane są one również z niedoborami ważnych składników potrzebnych naszemu organizmowi (Witaminy D, błonnika, witaminy B), które w okresie zimowym szybko się wyczerpują w naszym organizmie, a są niezwykle potrzebne przy takich zmianach pogodowych. Organizm często się wychładza lub przegrzewa w dużych amplitudach temperaturowych w ciągu jednej doby. Często nie umiemy się odpowiednio ubrać i dlatego często chorujemy.
Jak reagować na takie zmiany w naszym organizmie i na zły nastrój? Wiele z nich minie, gdy minie niestabilność pogodowa. Jednak gdy objawy przesilenia są zbyt uciążliwe, warto sięgnąć nie tylko po suplementację, ale i po łagodny ruch. Spacery, trucht, jogging, szczególnie na świeżym powietrzu, sprzyjają wydzielaniu się endorfin i lepszemu samopoczuciu.
Dieta – zbilansowana, bogata w warzywa i owoce (2 x dziennie), ograniczenie cukru, pokarmy bogate w błonnik pomogą organizmowi w powrocie do równowagi. Odpowiednia ilość wody dostarczana organizmowi pozwoli na jego dobre funkcjonowanie. Brak wody w organizmie może się objawiać zwrotami głowy, obniżoną koncentracją, problemami ze skupieniem, płytkim oddechem, kołataniem serca, suchością w ustach, zawrotami głowy. Niezwykle ważne jest, byśmy przyjmowali odpowiednią ilość płynów w ciągu dnia. Najlepiej, by była to też w dużej mierze czysta woda, przyjmowana przez cały dzień. Małymi porcjami.
Warto zadbać o siebie w tym szczególnym czasie. Wysypiać się – chodzić spać przed północą, by sen był maksymalnie regenerujący. Jednak jeśli dbamy o sen, regenerację, dobrze się odżywiamy oraz suplementujemy się, a mimo to mamy wyżej wymienione objawy, warto zbadać się u lekarza pierwszego kontaktu, który zleci nam podstawowe badania. Możemy nie tylko cierpieć na anemię, ale też inne przewlekłe choroby, takie jak insulinooporność czy cukrzycę lub choroby tarczycy np. Hashimoto, które wymagają już bycia pod kontrolą lekarza oraz przyjmowania leków.
Wiosenną słabość można pokonać. Jednak wymaga to od nas cierpliwości i uważności na swój organizm i samopoczucie. Nawet jeśli prowadzimy zdrowy tryb życia, w tym czasie możemy odczuwać duży dyskomfort. Tym bardziej jeśli to, co nas otacza, potęguje nasze słabsze samopoczucie. Wojna, udzielanie pomocy uchodźcom, wysiłek psychiczny, jaki musimy ponosić, by nie popaść w kryzys psychiczny – powodują potęgowanie objawów związanych również z pogodą, która jest niezależna od wszystkiego, co nas spotyka.
Ważne też jest niespieszne podejście do tematu. Nie możemy przyspieszyć natury i jej zmian. Ale możemy się dostroić do rytmu przyrody i dać sobie czas na wejście w nową aurę. Czas na rozkwitanie to też czas na rozkwitanie dla naszego organizmu. Musimy go też przygotować na nowe działanie. Zróbmy sobie przestrzeń na zadbanie o siebie, o swoją przyjemność, o małe domowe spa, o aktywność fizyczną np. związaną z uspokajającą wodą, jaką lubicie: basen, sauny, masaże.
Dbajmy więc o siebie. Bądźmy cierpliwi dla siebie, wsłuchujmy się w nasze ciało, które zawsze sygnalizuje nam, czego potrzebuje. Nasza dusza i psychika ściśle związane z ciałem działają na jego bazie. Kiedy czujemy się źle fizycznie, nasze samopoczucie jest z nim ściśle sprzężone. Pamiętajmy, że nie jesteśmy bytem oderwanym od natury, ale jego częścią i akceptacja tej zależności pomoże nam wrócić do balansu i równowagi oraz do dobrego samopoczucia.