W relacjach z innymi ludźmi czasami, a nawet bardzo często, zderzamy się z zachowaniami trudnymi, dziwnymi, niezrozumiałymi. Najczęściej próbujemy je wyjaśnić w odniesieniu do własnej osoby, zastanawiając się, co nie tak zrobiliśmy, czym się naraziliśmy. To do jakiegoś stopnia naturalne, jeżeli na relacjach nam zależy i czujemy się za nie odpowiedzialni. Okazuje się jednak, że nie zawsze jest to właściwa ścieżka. Czasami trudne zachowania nie mają żadnego związku z nami i wynikają jedynie z trudności danej osoby. Jedną z takich trudności może być niska samoocena. Listę trudnych postaw związanych z niską samooceną przedstawia Stefanie Stahl w swojej książce Jak myśleć o sobie dobrze? O sztuce akceptacji i życiu bez lęku. Przekonania takiej osoby na swój własny temat bardzo wpływają na różne zachowania w relacjach z innymi. Taka osoba bowiem traktuje swoje słabości nazbyt poważnie, dostrzega także takie słabości, których inni nie dostrzegają. Specjaliści mówią o rozbieżności między Ja realnym a Ja idealnym. Źródłem wszystkich trudnych zachowań jest niepewność, czy jest się akceptowanym, a w głębszym wymiarze – kochanym.
Niska samoocena przejawia się na przykład w nadmiernej drażliwości. Osobę z niskim poczuciem własnej wartości bardzo łatwo urazić. Ponieważ nieustannie boi się odrzucenia, więc cały czas tego wypatruje, a zatem równie szybko zaczyna to odrzucenie odczuwać. Zdarza się, że wypowiedzi neutralne odbierane są jako negatywne i skierowane przeciwko niej. Rzadko interpretuje zachowanie innych jako pozytywne lub neutralne.
Osoba z niską samooceną ma też trudności z podejmowaniem decyzji. Ponieważ boi się popełniać błędy, więc unika takich sytuacji, w których może je popełnić. Motywacją jej działania nie jest osiągnięcie czegoś, ale uniknięcie popełnienia błędów. Taka osoba bardzo długo rozważa wszelkie „za” i „przeciw”, ale i tak nie potrafi podjąć decyzji, także dlatego, że nie ufa swojemu osądowi.
Inną cechą takich osób jest dążenie do perfekcji. Tylko robienie czegoś w sposób idealny daje im poczucie bezpieczeństwa i chroni przed krytyką i odrzuceniem. Nastawienie na takie działanie jest o tyle trudne, że oczywiście nigdy nie da się zrobić wszystkiego perfekcyjnie, a po drugie taka taktyka pochłania ogromne ilości energii.
Dodatkowym utrudnieniem jest postawa niewiary we własne umiejętności i skupianie się na tym, czego się nie potrafi, a nie na tym, co wychodzi. Czasami jednak strategia obronna takiej osoby opiera się na ogromnej skrupulatności i pilności, co może przekładać się na bycie bardzo dobrym pracownikiem.
Inną strategią ucieczki przed oceną jest dążenie do unikania konfliktów. Prowadzi to do nieumiejętności odmawiania innym, a więc do bycia nieasertywnym. Takie osoby starają się być przyjazne, bezkonfliktowe, uległe. To sposób na zachowanie harmonii. Czasami prowadzi to do nieuwzględniania swoich potrzeb, oczekiwań, a nawet do ich wyparcia na poziomie wewnętrznym.
Przeciwną postawą jest nadmierna kłótliwość. Zdarza się bowiem, że takie osoby, kiedy poczują zagrożenie, zaczynają atakować same, niejako zachowując kontrolę nad sytuacją.
Obrazu osoby niepewnej siebie i z niskim poczuciem własnej wartości dopełnia postawa życiowej rezygnacji, braku radości życia, a nawet tendencje do depresji. Codzienne funkcjonowanie takich osób pochłania bardzo dużo energii i jest wielkim wysiłkiem.
Ten ogólny przegląd tylko wybranych postaw, które mogą wynikać z poczucia niskiej wartości (a emocjonalnych problemów możemy mieć znacznie więcej), może być dla nas uwalniający, kiedy nazbyt winimy siebie o trudne relacje z innymi. Czy z takimi osobami uda nam się zbudować zdrowe relacje, to już zupełnie inne zagadnienie. Ale warto na co dzień patrzeć na trudne sytuacje, zachowania, reakcje innych właśnie przez ten pryzmat – pryzmat potencjalnych zranień i osobistych problemów. Nie zawsze naszych.