Przeżywamy obecnie niezwykle trudny okres w kwestii zatrudnienia. Wiele firm upada, przechodzi poważny kryzys. Rynek pracy się kurczy i usztywnia. Nie rokuje to dobrze, szczególnie osobom będącym w trudniejszej sytuacji na rynku pracy. W tej grupie na pewno są osoby niepełnosprawne, dla których znalezienie pracy nawet w normalnych warunkach, jakie mieliśmy przed pandemią, było ogromnie trudne.
Dlaczego praca osób niepełnosprawnych jest tak ważna? Każda osoba chce samostanowić o sobie, mieć poczucie własnej wartości. Praca daje rozwój i kontakty społeczne. To nie tylko zdobywanie środków na życie, ale i okazja do realizowania się. Marzenia, które mają osoby niepełnosprawne, są często takie same jak osób zdrowych: założyć rodzinę, mieć mieszkanie, pracę. Jednak osoby niepełnosprawne nie ukryją swojej niepełności. A rynek pracy jest dziś bardzo trudny, nawet dla osób zdrowych. Silna konkurencja oraz coraz bardziej wygórowane wymagania stawiane pracownikom stają się często poważnym problemem. A osoby niepełnosprawne mają swoje ograniczenia i bariery. Dlatego potrzebują często wsparcia w wejściu na otwarty rynek pracy.
Od kilku lat powstają miejsca i stanowiska, które wspierają osoby niepełnosprawne w zatrudnieniu. W 2007 roku powstał ogólnopolski projekt „TRENER PRACY”. Jest on współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Dla kogo jest przeznaczony projekt? Dla dorosłych osób niepełnosprawnych zarówno ruchowo, jak i intelektualnie, które są bierne zawodowo. Ma on pomagać takim osobom w znalezieniu się na otwartym rynku pracy. Wraz z psychologiem, doradcą zawodowym pomoże nie tylko odkryć obszar zatrudnienia dla osoby niepełnosprawnej, ale i pomóc jej w utrzymaniu tej pracy. Jednocześnie wsparciem objęty jest nie tylko beneficjent, ale i pracodawca. A trener pracy jest konsultantem obu stron.
Dlaczego warto aktywizować zawodowo osoby niepełnosprawne? Często myślimy, że najlepszym wyrazem troski wobec tych osób byłyby dobre świadczenia pieniężne. Niestety w Polsce nie są one ani wystarczające, ani nie zastępują rozwoju komuś, kto jest zdolny do podjęcia jakiejkolwiek pracy. Praca to zysk dla takiej osoby i jest nie do przecenienia – to nie tylko rozwój osoby, dostosowanie społeczne, poczucie własnej wartości, ale to także niezależność, samostanowienie o sobie, wkład ekonomiczny w nasze społeczeństwo.
Jakie przywileje w pracy mają osoby niepełnosprawne?
Prawo ściśle określa czas pracy osób niepełnosprawnych. Na stronie Biura Rzecznika rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych czytamy:
„Czas pracy osoby niepełnosprawnej nie może przekraczać 8 godzin na dobę i 40 godzin tygodniowo, a czas pracy osoby niepełnosprawnej zaliczonej do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności nie może przekraczać 7 godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo. Osoba niepełnosprawna nie może być zatrudniona w porze nocnej i w godzinach nadliczbowych. Każdej osobie przysługuje 15-minutowa przerwa wliczana w czas pracy. Stosowanie wskazanych powyżej norm czasu pracy nie powoduje obniżenia wysokości wynagrodzenia wypłacanego w stałej miesięcznej wysokości. Godzinowe stawki wynagrodzenia zasadniczego, odpowiadające osobistemu zaszeregowaniu lub zaszeregowaniu wykonywanej pracy, przy przejściu na normy czasu pracy, o których mowa wyżej, ulegają podwyższeniu w stosunku, w jakim pozostaje dotychczasowy wymiar czasu pracy, do tych norm. Ponadto, zgodnie z art. 16 ustawy o rehabilitacji, wskazanych powyżej norm, nie stosuje się:
- do osób zatrudnionych przy pilnowaniu oraz
- gdy na wniosek osoby zatrudnionej, lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne pracowników lub w razie jego braku lekarz sprawujący opiekę nad tą osobą wyrazi na to zgodę”.
Oczywiście prawo pozwala osobie niepełnosprawnej konkurować na rynku pracy, a pracodawca może się ubiegać o dofinansowanie do przystosowania miejsca pracy i warunków, by spełniały one potrzeby osoby niepełnosprawnej ruchowo (np. poruszającej się na wózku inwalidzkim) lub innych dostosowań miejsca pracy.
Osoby niepełnosprawne mogą być także zatrudnione w chronionych zakładach pracy. Są to miejsca pracy, które gwarantują osobom z różnym stopniem niepełnosprawności zatrudnienie na specjalnych warunkach (ich środowisko pracy jest dostosowane do możliwości psychofizycznych). Takie przedsiębiorstwa zwiększają szansę na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, które często na otwartym rynku tej szansy nie mają.
Zwolnienie osoby niepełnosprawnej
Osoby, które uległy wypadkowi i właśnie dostały orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, są szczególnie chronione przez prawo pracy. Jeżeli taki pracownik nie jest zdolny do wykonywania swoich poprzednich obowiązków, to firma ma obowiązek zaproponować mu zatrudnienie na innym stanowisku. W takim przypadku pracodawca musi też ubiegać się o dofinansowanie, które pomoże mu dostosować cały budynek do potrzeb osoby niepełnosprawnej[1].
Gdzie pracują osoby niepełnosprawne?
Trzeba powiedzieć, że także w naszym kraju jest coraz więcej miejsc, które albo prowadzą osoby niepełnosprawne, albo są w nich zatrudniane. Miarą tego, jakie to mogą być miejsca, jest tylko kreatywność – najczęściej ich rodziców, opiekunów lub stowarzyszeń i fundacji pacjenckich zajmujących się daną grupą osób cierpiących na przewlekłe lub rzadkie choroby o różnym charakterze.
Biznes skarpetkowy – USA
Jedną z najbardziej znanych firm w USA jest firma John’s Crazy Socks założona przez ojca i syna z zespołem Downa. Chłopak mający 25 lat, cierpiący na zespół Downa ma obecnie wielomilionowy biznes skarpetkowy. Została mu przyznana szczególnie ważna nagroda Przedsiębiorcy Roku 2019, którą przyznają sami przedsiębiorcy.
Klubokawiarnia Życie Jest Fajne – Warszawa
W Polsce znana jest Klubokawiarnia Życie jest Fajne, zatrudniająca 25 osób ze spektrum autyzmu. Powstała w Warszawie na Ochocie. Miejsce zostało stworzone dla 8 osób z autyzmem. Osoby prowadzące Klubokawiarnię nie mają serca, jak same mówią, odsyłać kolejnych osób z kwitkiem. Miejsce nie korzysta z żadnych dotacji ani grantów, dlatego musi się samo utrzymać. A opłaty dla kilkudziesięciu pracowników liczy się w tysiącach złotych. Warto jednak wspierać takie miejsca – nie tylko zamawiać dania na wynos, ale przede wszystkim nie bać się w nich bywać. Życie Jest Fajne zajmuje się cateringiem, obsługuje imprezy, jest miejscem spotkań na Ochocie (przed pandemią). Teraz można zamówić u nich obiady. Warto ich śledzić na Facebooku.
Pensjonat U Pana Cogito – Kraków
W Krakowie działa restauracja i pensjonat trzygwiazdkowy, z doskonałą kuchnią, domową atmosferą, salą konferencyjną. Pensjonat funkcjonuje już od 18 lat i zatrudnia osoby po kryzysach psychicznych z umiarkowanym lub znacznym stopniem niepełnosprawności, którym trudno odnaleźć się na otwartym rynku pracy. Pracują w zależności od kompetencji na wszystkich stanowiskach – jako ogrodnicy, pokojowe, kucharze, kelnerzy, księgowe i księgowi itp. To świetny przykład tego, jak Stowarzyszenie Rodzin „Zdrowie Psychiczne” umiało wyjść naprzeciw potrzebom osób chorujących psychicznie. Zajmuje się nim też Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej. Jednym z pomysłodawców i prowadzących te projekty jest dr Andrzej Cechnicki – psychiatra, adiunkt w Katedrze Psychiatrii Collegium Medicum UJ, krajowy koordynator programu "Schizofrenia – otwórzcie drzwi", animator szeregu inicjatyw na rzecz integracji osób chorych psychicznie w Krakowie. Skąd pomysł na taki hotel? Dr Cechnicki odpowiada: „To w ogóle pomysł na «firmy społeczne», nastawione nie na zysk, ale na realizację projektu społecznego. Nasz projekt to budowanie wspólnoty i dawanie chorym pracy. Najpierw była kawiarnia Miodowa założona 12 lat temu przez Fundację Hamlet. Sprawdziła się fantastycznie. Planowaliśmy jeszcze firmę kurierską i poligraficzną – na razie nie wyszło. Są inne projekty – teatr Psyche, gazeta "Dla nas". Przy pracy nad ich realizacją nasi ludzie stają się działaczami społecznymi, aktorami, publicystami. Nie muszą być skazani na jedną rolę: chorego, która odbiera im podmiotowość i szacunek otoczenia”[2].
Praca osób chorych, niepełnosprawnych ruchowo czy intelektualnie często jest niezastępowalnym lekarstwem na ich cierpienie. Oni najczęściej do końca życia pozostaną dotknięci swoją chorobą, niepełnosprawnością, ale czas ich aktywnego życia zawodowego może być dla nich jedyną drogą, by szczęśliwie przeżyć swoje życie. Dlatego bądźmy wrażliwi, pomagajmy takim firmom, miejscom, osobom, by ludzie dotknięci bardziej przez życie mogli godnie żyć, by mogli się realizować i spełniać swoje marzenia. Te marzenia to często przyziemne sprawy, które dla zdrowych osób wcale nie są marzeniami: być równo traktowanym przez prawo, system oświaty, system opieki zdrowotnej i socjalnej oraz mieć prawo decydowania o swoim losie, pracy i zapewnić sobie byt. Nie być ciężarem dla rodziców, opiekunów i sytemu społeczno-ekonomicznego. By wreszcie na cierpieć w samotności czterech ścian.