Bywają w życiu sytuacje nagłe i niespodziewane, które wybijają nas ze spokojnego rytmu. Zostajemy zmuszeni, aby pracę, dom, codzienne obowiązki odsunąć na plan dalszy, bo na pierwszym nagle znajduje się chory. Wystarczy czasami jeden telefon za szpitala, że nasz bliski doznał udaru, zawału, aby cały porządek życia się zawalił. Niestety, także w takich sytuacjach musimy działać racjonalnie i efektywnie – tak, aby zapewnić choremu oraz sobie warunki do funkcjonowania. A nie jest to łatwe, bo stres związany z nową sytuacją bywa paraliżujący. Często na przeorganizowanie całego życia mamy zaledwie kilka dni. Wiemy, że bliski będzie wymagał opieki i pomocy w codziennych czynnościach. Jak zatem opiekować się osobą leżącą? Jak przystosować mieszkanie? Odpowiedzi na te pytania będą zależały od stanu i stopnia aktywności osoby chorej. Należy jednak pamiętać o kilku podstawowych kwestiach.

Najważniejszą jest bezpieczeństwo chorego i taka też powinna być przestrzeń, w której funkcjonuje. Najlepiej, aby pokój, łazienka i kuchnia, z których korzysta, znajdowały się na jednym poziomie. Należy też w przypadku osoby chodzącej usunąć elementy, które utrudniają poruszanie się lub stanowią zagrożenie, typu dywaniki, kable, przewody i progi. Dobrze jest też zadbać o szerokie ciągi komunikacyjne, a więc o usunięcie zbędnych lub chwiejnych mebli. Przydać się mogą natomiast meble ciężkie i stabilne, bo chory z niedowładami może wykorzystać je jako oparcie przy wstawaniu lub poruszaniu się.

Szczególną uwagę należy zwrócić na łazienkę. To dla chorych z osłabioną motoryką wyjątkowo niebezpieczne miejsce. Aby nieco je przystosować, warto wynieść zbędny sprzęt i urządzenia, a tym samym zwiększyć przestrzeń, co pozwoli choremu swobodniej się poruszać. Drobne udogodnienia typu uchwyty i maty antypoślizgowe mogą znacząco podnieść samodzielność chorego domownika, ale też komfort opiekuna.

Chory powinien mieć swój pokój, jeżeli tylko jest taka możliwość. To zapewni mu poczucie komfortu i intymności. Jeśli chory jest osobą leżącą, to najważniejszym elementem wyposażenia pokoju jest łóżko. Powinno być nie tylko wygodne, ale i bezpieczne, najlepiej rehabilitacyjne z możliwością elektrycznej regulacji wysokości leża i wysokości oparcia, wyposażone w barierki zabezpieczające chorego przed upadkiem. Przydatne mogą się również okazać wózek inwalidzki czy kule. Tego typu sprzęt można wypożyczyć z wypożyczalni sprzętu medycznego. Wszystkie te akcesoria to nie kwestia marketingowa, ale praktyczna pomoc w opiece nad chorym.

Kiedy już zatroszczymy się o bezpieczną dla chorego przestrzeń, koniecznie musimy też zadbać o jego komfort. Stan psychiczny chorego domownika to jedna z ważniejszych kwestii. Dlatego warto zrobić wszystko, aby chory czuł się komfortowo, aby miejsce, w którym będzie przebywał, było przytulne, znane mu, może wyposażone w akcesoria z domu chorego (jeśli był zmuszony opuścić swój i zamieszkać u kogoś z rodziny), w jakieś osobiste rzeczy, ale też w pamiątki, rodzinne albumy, ulubione książki, a więc przedmioty wywołujące pozytywne emocje i wspomnienia.

Chorego nie należy wyłączać z życia rodzinnego, co pozwoli mu uniknąć poczucia samotności i izolacji. Dlatego w pokoju dziennym, w którym rodzina spędza wspólnie czas, warto wydzielić wygodną i przystosowaną dla chorego przestrzeń – fotel, kanapę z małym stolikiem.

Należy też zachęcać chorego do aktywności i nie wyręczać go w tych czynnościach, które może wykonać samodzielnie lub z naszą niewielką pomocą. Samodzielne poruszanie się, samodzielna zmiana pozycji w łóżku, samodzielne jedzenie – to wszystko są formy rehabilitacji. Poprawiają sprawność, pozwalają dłużej pozostać niezależnym, a przede wszystkim pozytywnie wpływają na zdrowie psychiczne osoby starszej. Obok aktywności fizycznej równie ważny jest wysiłek umysłowy – czytanie, oglądanie telewizji, słuchanie radia, rozwiązywanie krzyżówek. Także do takiej aktywności należy motywować chorego.

Opiekun nie może jednak zapominać o sobie. Jego dobrostan to dobrostan chorego. Wobec tak ogromnego obciążenia, jakim jest opieka nad osobą leżącą, konieczne jest przeciwdziałanie wypaleniu, depresji, zaburzeniom lękowym, zaburzeniom snu, a także różnego rodzaju objawom somatycznym. Nie można wstydzić się prosić o pomoc. Zwłaszcza najbliższą rodzinę. Rodzina powinna wspólnie ustalić plan wsparcia chorego i opiekuna, ułożyć grafik, a potem go realizować. Bez żadnych odstępstw. Ciężar opieki na chorym nie powinien spoczywać tylko na tej osobie, która przyjęła go pod swój dach.

Wszystkie te wskazówki mogą pomóc łatwiej przejść przez traumatyczne zmiany, ale nie zastąpią najważniejszego – bliskości, wsparcia i akceptacji ze strony rodziny. O nie w pierwszej kolejności trzeba zadbać.