Uczniowie aktywni i dynamiczni, ci, którzy bez przerwy podnoszą rękę, zgłaszają się chętnie do odpowiedzi, często zanim pytanie wybrzmi do końca, są dla nauczycieli wdzięcznymi obiektami współpracy. Jasno określone jest zadanie nauczyciela, jasno ucznia, akcja dzieje się dynamicznie. Krótko mówiąc, jest z kim pracować. Ocenić też można łatwo, bo kryterium jest oczywiste – aktywny i nieaktywny.

Introwertyk, jak już wspominaliśmy ostatnio, jest znacznie „trudniejszy w obsłudze”. Tym trudniejszy, że ekstrawertyk łatwo może go zagłuszyć, a nauczyciel „przeoczyć” – częstą bowiem strategią obronną introwertyków wobec pytania nauczyciela jest chowanie się za książką, schylanie się pod ławkę niby w celu sięgnięcia po coś, unikanie kontaktu wzrokowego. Tymczasem introwertyk, chociaż cichy i pozornie nieobecny, nawet ten chowający się, także ma często bardzo dużo do powiedzenia i mimo niechęci do aktywnego uczestniczenia w lekcji pozostaje zaangażowany. Choć unika wyróżniania się, to jednak bardzo chce być zauważony i doceniony.

Co zrobić, aby to zaangażowanie wydobyć na światło dzienne? Aby jednak przekonać introwertyka do trenowania się w publicznych wystąpieniach, niezbędnych do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym – edukacyjnym, a potem zawodowym? Nauczyciel, jeśli chce być wspierający, musi znaleźć na takiego ucznia sposoby, zastosować triki. Oto kilka podpowiedzi.

Podczas klasowych dyskusji można zawęzić krąg osób, wobec których introwertyk musiałby się wypowiedzieć. Można zaproponować pracę w grupach, a nawet w parach. W ten sposób stresujące dla introwertyka forum całej klasy zamienia się na kameralną grupę, często życzliwych osób, a zaangażowanie takiego ucznia ma szansę ujrzeć światło dzienne.

Inną ciekawą strategią jest udzielenie czasu na zastanowienie się. Uczeń introwertyczny nie ma szans odnaleźć się w dynamicznych schemacie akcja (pytanie nauczyciela) – reakcja (odpowiedź ucznia). Badania wykazują, że czas dany na zastanowienie, na skupienie znacznie ułatwia dzieciom introwertycznym zaangażowanie się w dyskusję.

Czasami można połączyć obie strategie i dać dzieciom czas na zastanowienie, potem na dzielenie się wnioskami i opiniami z kolegą, a dopiero potem na szerszym forum. W ten sposób stopniowo i powoli osoba, która ma trudności z ekspozycją, oswaja się z coraz szerszym audytorium.

Można też, widząc w klasie osoby introwertyczne, spróbować porozmawiać z nimi indywidualnie – omówić komfortowe dla ich funkcjonowania warunki, oczekiwania. Można też poprosić taką osobę o napisanie listu, jeśli bezpośrednia rozmowa z nauczycielem jest dla niej zbyt trudna. Ponieważ jednak nie zawsze wiemy, który uczeń jest po prostu znudzony lekcją, a który nie lubi wypowiadać się publicznie, można dać wszystkim uczniom do wypełnienia ankietę, w której będą mogli opisać swoje preferencje co do sposobu uczestniczenia w lekcji.

Kiedy uczeń zdefiniuje już swój problem, warto w rozmowie wyjaśnić, że jego wypowiedzi, jeśli się na nie zdecyduje, nie muszą być bezbłędne, nie muszą być kompletne. Można zaznaczyć, że są tylko elementem wspólnego poszukiwania i cząstką większej całości i że te wypowiedzi nie podlegają ocenie – są po prostu treningiem wyrażania głośno swoich myśli, poglądów i uczeniem się funkcjonowania w większej grupie.

Można też omówić takie warunki uczestniczenia w zajęciach, które będą komfortowe dla osób introwertycznych. Może przydatne okaże się siedzenie w pierwszej ławce, co pozwoli nie widzieć podczas wypowiedzi całej klasy. Można też zaproponować strategię mówienia do wybranej, życzliwej osoby.

Inny pomysł to zaproponowanie, aby uczeń z wyprzedzeniem zapoznawał się z omawianym materiałem i przygotowywał sobie krótkie wypowiedzi na dany temat. Uczeń może też sam zdecydować, jak długie i wyczerpujące będą jego wypowiedzi, czy w całości omówi jakiś wątek, problem, czy może tylko rozwinie myśl kogoś, kto wypowiedział się wcześniej. Może też wybrać, czy zechce zaglądać do swoich notatek, czy odważy się mówić z głowy.

To tylko niektóre propozycje na wsparcie ucznia introwertycznego, na stworzenie takich warunków, aby jego zaangażowanie mogło zostać zauważone, docenione, aby udział w lekcji – aktywny na miarę jego możliwości i gotowości – przynosił mu satysfakcję.