Wakacje to czas, w którym wiele osób korzysta z okazji, by oderwać się od codziennego życia, poszerzyć horyzonty i zyskać nowe doświadczenia. Czasem jest to wyjazd w nieznane miejsca, a czasem po prostu wolny czas spędzony na łonie natury. Jednak letnie miesiące to nie tylko relaks i zabawa, ale także doskonała okazja do tego, żeby doświadczyć czegoś innego, żeby przekroczyć granice nie tylko państw, ale również swoje własne. To może dotyczyć osobistego rozwoju, zdobywania umiejętności i wyciągania wniosków, ale również słodkiego nicnierobienia, w zależności od tego, w jakiej kondycji weszliśmy w urlop. Ja wierzę, że nawet to drugie rozwiązanie nie jest wcale antyrozwojowe, ale odbudowuje nasze zasoby. Zapraszamy do spojrzenia na wakacje z perspektywy nauki i refleksji nad odpoczynkiem i czasem wolnym.

 

Nabywanie nowych umiejętności

Podczas wakacji ludzie często angażują się w różnorodne aktywności, które mogą skutkować zdobyciem nowych umiejętności. Może to być nauka języka obcego, zdobywanie umiejętności kulinarnych, nauka gry na instrumencie czy nauka sztuki fotografii. Myślę, że takie odcięcie się od codziennej rutyny przez naukę czegoś nowego jest nie tylko głęboko relaksujące, ale również odmładzające.

Przeczytałem kiedyś taki bon mot, że ten pozostaje młody, kto nie przestaje się zadziwiać światem, a najlepszą do tego okazją jest poznawanie nowego, uczenie się. Zadziwianie się daje też perspektywę do pracy nauczyciela, daje szansę na większą empatię i zrozumienie dla tych młodych ludzi, których mamy codziennie przed sobą, a którzy te zadziwienia mają dopiero przed sobą, a być może to my, to, co mówimy i robimy, będzie dla nich takim zadziwieniem. Mnie to bardzo nakręca.

 

Rozwój osobisty i refleksja

Czas wakacji daje możliwość oderwania się od codziennego zgiełku i zastanowienia się nad własnym życiem. To doskonały moment na zastanowienie się nad własnymi celami, marzeniami i wartościami. Dużo wolnego czasu, oddech od rutyny i obowiązków służbowych sprzyja refleksji, sprzyja zatrzymaniu się na chwilę i spojrzenia na siebie z innej perspektywy.

Myślę, że taki wolny czas można spożytkować na rozwijanie w sobie tych sfer, które często pomijamy w roku szkolnym. Wakacje to może być czas poszukiwań swojej duchowości, drogi do samego siebie, do metafizyki. Bardzo wiele osób w wakacje bierze udział w różnego rodzaju pielgrzymkach, rekolekcjach i innych formach ćwiczeń duchowych, ale jest też wiele form rozwijania tej sfery dla osób, które nie czują przywiązania do zorganizowanej religii. Myślę, że warto nie zaniedbywać tej sfery, bo stamtąd wychodzą nasze najgłębsze przekonania, nasze wartości. Warto to pielęgnować.

 

Poznawanie innych kultur

Wakacje często łączą się z podróżami, które pozwalają poznać nowe miejsca, kultury i ludzi. Warto podkreślić, jakie korzyści niesie ze sobą otwarcie na różnorodność oraz jakie wnioski można wyciągnąć z interakcji z innymi kulturami.

Myślę, że kontakt z kulturami innymi niż polska jest niezbędny do tego, żeby mieć realny obraz świata i żeby nie zamknąć się w ciasnym wyobrażeniu, że rzeczywistość wszędzie powinna wyglądać tak jak u nas. Świat jest bardzo różnorodny, a świadomość tego, szczególnie po osobistym doświadczeniu, daje więcej tolerancji i empatii oraz po prostu poszerza horyzonty.

 

Planowanie na przyszłość

Na koniec letnich miesięcy warto spojrzeć w przyszłość i ustalić cele na nadchodzący rok. To doskonała okazja, by wyznaczyć priorytety i podjąć kroki w kierunku ich osiągnięcia.

Ja wiem, że nie wszyscy lubią planować i że są ludzie, którzy lubią podchodzić do rzeczywistości na bieżąco, ale mimo wszystko warto wyznaczać cele, warto mieć namysł nad tym, co chcielibyśmy osiągnąć, nawet jeśli byłoby to mocno abstrakcyjne.

Myślę, że warto myśleć o przyszłości, ale nie za bardzo, żeby nie umknęło nam to, co tu i teraz.

 

Wakacje to nie tylko czas relaksu, ale także okres, który możemy wykorzystać do osobistego rozwoju. Refleksja nad tym, czego nauczyliśmy się tego lata, może przynieść cenne wnioski i motywację do dalszego działania. Zachęcam do czerpania inspiracji z letnich doświadczeń i wykorzystywania ich w codziennym życiu, którego nie powinniśmy brać zbyt serio, bo może się wywrócić w mgnieniu oka.