W jaki sposób pracować i gdzie pracować, by być szczęśliwym z powodu tego, co się robi przez większość naszego dnia, naszego życia?

Temat jest niezwykle szeroki i możemy na niego spojrzeć różnie. Jedni uważają, iż praca jest tylko zabezpieczeniem naszego bytu i nie jest do końca ważne to, co robimy zawodowo. Ważne, że zarabiamy tyle, ile potrzebujemy, by być szczęśliwymi poza pracą. Podchodzą do tego według maksymy: pracujemy, by żyć, a nie żyjemy, by pracować. Inni uważają, że czas poświęcony na pracę nie może być tylko formą zarabiania pieniędzy, ale musi spełniać nasze pragnienia, wykorzystywać nasz potencjał, dawać nam rozwój, zaspokajać pragnienia – inaczej żadne pieniądze nie są w stanie zapełnić tej przestrzeni.

Jaka jest nasza prawda na temat pracy? Jak traktujemy pracę? Jak przykry obowiązek czy wyzwanie, które nas rozwija? Praca na pewno jest przestrzenią do rozwoju. Teraz jak nigdy wcześniej ludzie mają świadomość, iż nie muszą pracować w jednym miejscu przez wiele lat. Młodzi ludzie zmieniają miejsca pracy dość często. Dwa lata i zmiana. Dwa lata i zmiana. Nasi rodzice pracowali po kilkadziesiąt lat w jednym miejscu. Ludzi wprawdzie nie byli tak mobilni, nie emigrowali, dlatego nie musieli szukać zmian w sferze zawodowej. Nie było też takiego społecznego nacisku na samorealizację. Dziś, gdy jesteśmy bardziej skupieni na własnym rozwoju, ta wielogodzinna, wieloletnia aktywność zawodowa ma dla nas duże znaczenie w perspektywie spełnionego życia.

Praca jednak może być zabawą. Może dawać nam satysfakcję i radość. Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu (Konfucjusz). Jak więc pokochać swoją pracę? Wydaje się, że kluczowym zadaniem dla nas jest odkrycie, jak praca zaspokaja moje pragnienia. I jaka praca może dać nam spełnienie?

Odkrycie swojego profilu pragnień jest kluczowe, byśmy odpowiedzieli sobie na powyższe pytanie. Możemy zaspokajać nasze pragnienia życiowe na poziomie relacji – z szefem, współpracownikami – lub na poziomie samej wykonywanej pracy. Znalezienie odpowiedniej pracy będzie więc przyczyniało się do zaspokajania naszych potrzeb związanych z samorealizacją lub nie. Jeśli praca nie daje nam tego, pozostaniemy wtedy z pustką, frustracją, często doprowadzając sytuację pracy do formy pułapki, w której jesteśmy uwięzieni jak niewolnicy, nienawidząc tego, co robimy każdego dnia.

Zatem jak praca może się przyczyniać do zaspokajania naszego „ja”? Jakie podstawowe pragnienia może spełniać praca? Istnieje kilka podstawowych potrzeb i pragnień złożonych w człowieku. Oto kilka z nich:

  • Władza może być realizowana nie tylko na kierowniczych stanowiskach, ale raczej na poziomie sprawczości – poczucia, że mam realny wpływ na coś w pracy. Odniesienie sukcesu zaspokaja naszą potrzebę władzy (wpływu) na nasze życie, pracę. Osoby wyznaczające sobie dalekosiężne cele, mające duże marzenia zwykle są osobami, które mają silne pragnienie władzy. Osoby natomiast, które nie odczuwają potrzeby odnoszenia sukcesu, zwykle szukają pracy, w której inni będą decydować za nie. Nie chcą kierowniczych stanowisk, samodzielnych projektów. Wolą pracować w zespole, współpracować, wykonywać małe zadania.
  • Niezależność w pracy może być źródłem radości, ale i frustracji, lęku i stresu. Ludzi o silnie rozwiniętej potrzebie niezależności będą szukać zawodów samodzielnych, gdzie sami sobie będą szefami w pełni odpowiedzialnymi za wszystko. A ci, którzy nie mają potrzeby bycia samodzielnym, w przydzielonym im zadaniu będą widzieli źródło stresu i lęku, nawet jeśli umieją je wykonać.
  • Ciekawość jest jednym z podstawowych składników uczenia się i chęci rozwoju. Osoby będące w dużej mierze popychane ciekawością w pracy zawodowej, będą się szkolić, wyjeżdżać na wyjazdy służbowe, kursy, wciąż będą się doskonalić. Są samodzielne w zdobywaniu informacji, gromadzeniu i analizowaniu danych. Idealnie zaspokajają tę potrzebę dziennikarze, nauczyciele, medycy, informatycy, czyli ogólnie zawody, w których trzeba wciąż iść z postępem i wciąż nadążać za zmianami w świecie. Osoby, u których nie ma wewnętrznej potrzeby zaspokajania ciekawości świata, będą szczęśliwe w powtarzających się czynnościach w pracy, np. pracy przy przysłowiowej taśmie, pracy robotnika, portiera. Dlatego warto przemyśleć, czy lubimy wyzwania intelektualne. Czy musimy zaspokajać naszą nieustanną ciekawość? Wtedy praca powinna odpowiadać naszym pragnieniom.
  • Akceptacja to niezmiernie ważna płaszczyzna naszych pragnień. Potrzeba akceptacji jest w różnym stopniu w nas zakorzeniona. Ci, którzy nie muszą w pracy zaspokajać dużej potrzeby akceptacji ze strony szefa, współpracowników, najczęściej są bardzo odporni na krytykę, umieją pracować pod presją czasu i oceny. Jednak ci, którzy muszą w pracy zaspokajać potrzebę akceptacji, poczucia szacunku ze strony innych, mogą źle odbierać poddanie ich zdania, efektów pracy, sposobu wykonywania zadań pod ostrzał ocen – nawet jeśli jest to krytyka konstruktywna. Może ona rodzić u tych osób dużą dawkę stresu, obniżenie nastroju, samooceny, nerwowość. Zawody twórcze – artyści, politycy, osoby występujące przed innymi, przed publiką – zwykle mają duże pokłady do zaspokojenia w obszarze akceptacji. Wiąże się to też z ich funkcjonowaniem na rynku pracy. Brak akceptacji to jednocześnie dla nich brak dalszych szans na zarobkowanie.
  • Porządek w sposób szczególny będzie potrzebny w takich zawodach, w których potrzeba usystematyzowania, organizacji pracy, zasad, rytuałów, troski o detale. Idealny dla urzędników, pracy biurowej, managerów. Osoby niemające potrzeby porządku zwykle wybierają wolne zawody – artystyczne, twórcze, w których nie ma powtarzalności, ściśle określonych zasad działania, procedur.
  • Idealizm ­to kolejne pragnienie, które możemy zaspokajać w pracy. Praca związana z dobrem społecznym, która wspiera sprawiedliwość społeczną, będzie dla osób pracujących np. w NGO, w służbie zdrowia, w opiece społecznej. Są osoby, dla których tylko taka praca ma sens. Mają one głęboko zakorzenioną potrzebę pracy na rzecz innych. Inna praca nie daje im satysfakcji. Takie osoby w pracy, w której altruizm jest na pierwszym miejscu, kwitną i mają nieograniczone zasoby energii.

Praca może się stać satysfakcjonująca, jeśli uwzględnimy w niej nasze potrzeby i pragnienia. Jeśli skupimy się nie tylko na zarobkach. Jeśli odkryjemy to, czego chcemy, będziemy nie tylko umieli świadomie wybierać, co robimy, ale może nawet będziemy gotowi zaryzykować zmianę pracy, a nawet zawodu. Może będzie łatwiej nam dokształcić się, zmienić profil rozwoju, by mieć pracę, o jakiej marzymy? Brak podjęcia takiego poważnego ryzyka może spowodować długotrwałą frustrację, zniechęcenie, zmęczenie w wykonywanej pracy, a co za tym idzie – zahamować nasz rozwój, uniemożliwić nam satysfakcjonujący awans czy nawet doprowadzić do poważnych konfliktów w pracy.

Warto więc co jakiś czas rewidować nasze pragnienia, by odkryć, co nas mobilizuje, co nas inspiruje i daje nam radość także w pracy. Mamy wtedy szansę na to, że nasz czas na pracę stanie się na tyle inspirujący, iż nie tylko da nam satysfakcję, w tym też finansową, ale i będzie nas rozwijać jako osoby. Dzięki temu staniemy się lepszymi ludźmi.