Tydzień temu mogliśmy przeczytać o nurcie humanistycznym w psychologii. Jednak zanim powstała psychologia humanistyczna, bardzo prężnie rozwijał się, popularny do teraz, nurt behawioralny. Jak narodził się behawioryzm? Jakie były jego początki? Oraz jak wygląda terapia w tym nurcie? O tym wszystkim będziemy mogli przeczytać w dzisiejszym artykule.
Jak powstał?
O behawioryzmie po raz pierwszy można było usłyszeć w XX wieku. Twórcą tego nurtu był John B. Watson. W 1913 roku opublikował on manifest behawioralny, w którym wyjaśnił, że każde zachowanie przybiera formę zależności między bodźcem a reakcją (SR). Na podstawie obserwacji stwierdził, że głównym celem psychologii powinno być przewidywanie i kontrolowanie tych reakcji (zachowań). Watsonowi bardzo zależało na empirycznym podejściu do psychologii. W swojej koncepcji behawioralnej Watson oparł się na badaniach przeprowadzonych przez rosyjskiego fizjologa Iwana Pawłowa, który badał uwarunkowane zachowania u różnych gatunków zwierząt (najbardziej znanym eksperymentem Pawłowa jest doświadczenie z dzwonkiem i psami). Oprócz Watsona głównymi przedstawicielami behawioryzmu byli Burrhus Skinner, Ivan Pawłow, Clark Hull i Edward Tolman. Współczesny behawioryzm został opracowany przez Skinnera.
Czym jest behawioryzm?
Termin „behawioryzm” z angielskiego oznacza „zachowanie”. W psychologii behawioryzm to nurt, który powstał na początku XX wieku. Nazywa się go zamiennie teorią behawioralną, teorią SR lub teorią odpowiedzi na bodziec. Jak sama nazwa wskazuje, behawioryzm bada ludzkie zachowanie w różnych sytuacjach. Badaczom, którzy sprzyjali powstaniu behawioryzmu, zależało na tym, aby psychologia zajmowała się analizą konkretnych zachowań człowieka w świecie za pomocą obserwacji i konsekwencji podjętych działań, a nie, jak wcześniej, poprzez analizowanie wewnętrznych nieuświadomionych przeżyć. Pierwsze wnioski powstały za pomocą obserwacji zwierząt, które były ogólnodostępne i obserwowalne. Na tej podstawie zachowanie zdefiniowano jako zmiany fizjologiczne i reakcje motoryczne, które stanowią reakcję organizmu na dane zdarzenie, czyli bodźce pochodzące ze środowiska społecznego i naturalnego. Dlatego tak jak pisał Marek Aureliusz, „jeśli cierpisz z powodu jakiejś rzeczy, to nie ta rzecz Ci przeszkadza, lecz Twój własny sąd o niej. I jest w Twej mocy ten sąd zmienić”.
Założenia behawioryzmu
Podstawowym założeniem współczesnej terapii poznawczo-behawioralnej jest przekonanie, że najważniejsze jest znalezienie związku pomiędzy problemem (który należy zidentyfikować) oraz myślami, emocjami i zachowaniem człowieka. Podobnie jak w psychologii humanistycznej nacisk stawiany jest na tu i teraz. Wśród podstawowych cech terapii poznawczo-behawioralnej możemy wyróżnić:
- Nadanie struktury terapii i każdej sesji.
- Określenie problemu pacjenta na podstawie jego mechanizmów zachowania.
- Określenie celu, który pacjent chciałby osiągnąć poprzez terapię.
- Dynamiczny dobór metod terapeutycznych.
- Psychoedukacja.
- Stworzenie pewnego rodzaju przymierza między pacjentem a terapeutą.
- Ograniczenie terapii w czasie.
Czym są schematy poznawcze?
Każdy z nas patrzy na świat w trochę inny sposób. Każdy z nas może widzieć daną sytuację w inny sposób, co prowadzić będzie do innej reakcji i innego zachowania. Jedni będą się zamartwiać i postrzegać przyszłość w czarnych barwach, inni natomiast nie będą przejmować się niczym albo będą sprawiać wrażenie obojętnych. Na wszystkie te cechy wpływ mają nasze doświadczenia, potrzeby, temperament. Na podstawie naszego unikalnego postrzegania świata powstają nasze emocje, myśli czy reakcje i właśnie to wszystko tworzy nasze schematy poznawcze, które pełnią bardzo ważną rolę w procesie poznawania świata. To właśnie one porządkują wiedzę i pozwalają nadać sens doświadczeniom. Niestety bywają subiektywne. Ukształtowane schematy na podstawie życiowych doświadczeń mogą prowadzić do powielanych reakcji, które niekoniecznie wynikają z dobrego osądu i nie zawsze będą adekwatne do sytuacji. Tutaj psychologia wskazuje na mechanizm myśli automatycznych. Stanowią one rzeczywiste słowa lub obrazy pojawiające się w umyśle w specyficznej sytuacji, powstają spontanicznie i nie są wynikiem refleksji.
Terapia poznawczo-behawioralna polega na odnalezieniu tych myśli automatycznych skutkujących specyficznymi reakcjami i regulacji schematów poznawczych na bardziej adaptacyjne. Czyli inaczej – polega na odnalezieniu źródła problemu i znalezieniu takiego rozwiązania, które pozwoli pozbyć się lub zminimalizować dotychczasowe trudne dla pacjenta nawyki.
A może wrócić do wspomnień?
Jedną z metod terapeutycznych w nurcie poznawczo-behawioralnym jest stworzenie takiego łańcucha zdarzeń (ciągu przyczynowo-skutkowego), aby w trudnej i problematycznej dla pacjenta sytuacji odnaleźć pierwszy element łańcucha i spojrzeć na sytuację z innej strony. Myślę, że każdy z nas czasami posługuje się podobną metodą. W sytuacji, która wydaje nam się niemożliwa, powoli doszukujemy się zdarzeń, znaków, które doprowadziły nas do tego punktu, w którym jesteśmy. Czasami taka refleksja przychodzi za późno. Jednak warto czasami usiąść i zastanowić się, co działo się podczas ostatnich godzin, może dni, a może miesięcy. Jakie decyzje, reakcje, myśli doprowadziły nas do sytuacji, w której czujemy się źle? Czasami taka analiza może pozwolić nam dowiedzieć się czegoś nowego o sobie, a może nawet, z biegiem czasu, odkryć jakiś schemat poznawczy, który hamuje nasz rozwój.