Niesforne, nieuważne i impulsywne dzieci są wyzwaniem zarówno dla rodziców, jak i nauczycieli. Wszystkim spędzają sen z powiek. Często próby rozwiązania problemu sprowadzają się do pogadanek, kar, napomnień. A gdy te nie skutkują, bezradni rodzice często popadają we frustrację i przekonanie o niewydolności wychowawczej i rodzicielskiej. Na szczęście większość szuka pomocy u specjalistów. A wtedy często pada tam zagadkowa diagnoza – ADHD, z jednej strony trudna, a z drugiej uwalniająca od poczucia winy, bo zaburzenie to nie jest ani winą dziecka, ani tym bardziej błędów wychowawczych rodziców.
Najogólniej mówiąc, ADHD to zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi. Dotyczy nie tylko dzieci, ale także młodzieży, a nawet dorosłych, ponieważ z ADHD się nie wyrasta. Niełatwo to zaburzenie dostrzec, często wydaje się, że trudne zachowania to po prostu kwestia etapu rozwojowego czy osobowości dziecka lub warunków środowiskowych. Tymczasem jest to stan chorobowy dotykający rocznie wielu tysięcy uczniów, który bardzo utrudnia im funkcjonowanie w szkole.
Głównymi symptomami ADHD są zaburzenia koncentracji uwagi oraz nadpobudliwość psychoruchowa. Wyróżnia się trzy podtypy ADHD: podtyp mieszany, w którym obecne są zarówno brak koncentracji uwagi, jak i nadpobudliwość psychoruchowa, podtyp z dominującym brakiem koncentracji uwagi oraz podtyp z dominującą nadpobudliwością psychoruchową.
Podtyp mieszany to klasyczna odmiana ADHD. Dotyczy 50–70 procent przypadków. Dzieci takie są nadmiernie aktywne, gadatliwe, niepytane wyrywają się do odpowiedzi. Są też niecierpliwe, często przeszkadzają na lekcjach. Nie umieją rozpocząć pracy, a kiedy już ją ukończą, jest ona niezadowalająca. Takie dzieci, nawet kiedy uważają, to skupiają się nie na tym, co istotne. Trudno też podtrzymać ich zainteresowanie, często się nudzą. W sferze emocjonalnej nie kontrolują swoich emocji, bywają wybuchowe, mają też trudności z rozumieniem różnych reguł społecznych. Wchodzą w konflikty z innymi, nie wykazują empatii i wrażliwości. Są uparte, konfliktowe, w związku z tym często też odrzucane przez rówieśników.
Podtyp z dominującym brakiem koncentracji uwagi występuje u 25 procent osób z ADHD. Inna jego nazwa to ADD. Takie dzieci nie wykazują nadpobudliwości, dlatego też nie od razu dostrzega się u nich ADHD. Bywają mało aktywne, jakby nieobecne. Są ciche, spokojne, ale też niezorganizowane, zapominalskie, roztargnione, nie nadążają za tokiem lekcji. Przejście od jednej czynności do drugiej stanowi dla nich trudność. Nie umieją też dłużej skupić się na jednym zadaniu. Łatwo też rozpraszają się pod wpływem zewnętrznych bodźców.
Trzeci podtyp z dominującą nadpobudliwością psychoruchową jest najrzadziej rozpoznawany (około 5 procent). Diagnozowany jest u dzieci nadmiernie aktywnych i impulsywnych, ale zdolnych do koncentracji uwagi. Ponieważ dotyczy młodszych dzieci, naukowcy uważają, że wiele z nich zacznie przejawiać w przyszłości typ mieszany. Takie dzieci pozostają w ciągłym stanie aktywności, nieustannie się wiercą, wykonują nerwowe ruchy rąk lub stóp. Podczas zabawy często zachowują się nieadekwatnie głośno, nie umieją odpoczywać w ciszy i spokoju. Nie umieją też spokojnie czekać na swoją kolej, przerywają innym rozmowę lub czynność. Są gadatliwe.
Zazwyczaj ADHD towarzyszą inne zaburzenia lub problemy, na przykład zachowania opozycyjno-buntownicze, depresja, problemy emocjonalne lub problemy z nauką.
Kiedy się udać do poradni lub specjalisty?
- kiedy objawy występują jeszcze przed siódmym rokiem życia;
- kiedy objawy utrzymują się dłużej niż pół roku;
- kiedy dziecko źle funkcjonuje w co najmniej dwóch środowiskach (dom, szkoła, środowisko rówieśnicze itp.)
- kiedy objawy nie są częścią innego zaburzenia.
To zrozumiałe, że rodzic ma trudność z przyjęciem, że jego dziecko może mieć problem, i zwleka z szukaniem pomocy. Należy jednak pamiętać, że ADHD jest bardzo powszechne, wiele wiadomo o zaburzeniu i o sposobach, jak pomóc osobom z ADHD i ich rodzinom.