Zrozumieć nastolatka
Problem z nastolatkami jest zwykle taki, że nie rozumiemy do końca, co się z nimi dzieje. Nie chodzi oczywiście tylko o nasze relacje z naszymi dorastającymi dziećmi, które i tak są trudne, ale o same procesy, jakich oni doświadczają, dorastając. Pisaliśmy już o książce Daniela J. Siegela Burza w mózgu nastolatka. Potencjał okresu dorastania, w której znajdziemy bardzo konkretne opisy zmian w mózgach osób dorastających i skutkach, jakie one za sobą niosą w ich zachowaniu.
Jednym z najbardziej pomijanych procesów, jakie zachodzą w ciele nastolatka, jest rozwój układu dopaminowego, który jest odpowiedzialny za doświadczanie i dążenie do nagrody. To właśnie pod wpływem zwiększonego uwalniania się dopaminy w początkowym okresie dorastania młodzi ludzie zaczynają podejmować ryzykowne, emocjonujące zachowania, skupiając się tylko na pozytywnych aspektach takich zachowań. Szczyt produkcji dopaminy przypada na środek tego okresu, czyli między 14 a 19 rokiem życia. Potem zwalnia. I młodzi zaczynają uruchamiać inne obszary kontroli, które pozwalają im na branie pod uwagę też negatywnych skutków ich zachowań i decyzji.
Ten silny proces uwalniania dopaminy, którego skutkiem jest dążenie do nagrody, możemy zobaczyć w życiu nastolatków w trzech obszarach.
- Zwiększona IMPULSYWNOŚĆ – nastolatki reagują niezwykle impulsywnie na wszelkie wydarzenia i kontakt. Na czym polega fenomen takich reakcji? Na tym, że reagują oni natychmiast, nie zostawiając przestrzeni między impulsem a działaniem, nie mając właściwie czasu na przeanalizowanie innych opcji, skutków ich działania. Wchodzą w ryzykowne i brzemienne w skutki reakcje, ponieważ ich silny proces dążenia do przyjemności nie pozwala im wejść w obszar samoświadomości i refleksji. Zahamowanie takich impulsów staje się niewygodne, uciążliwe – zatem nastolatek odsuwa na bok próby krytyki danego zachowania, działania, wybierając najprostszą drogę ulegania impulsom. Wydaje się, że życie nastolatka składa się z samych impulsów. To jak wciskanie pedału gazu w aucie, nie korzystając z hamulca. Życie gna do przodu, a prędkość daje satysfakcję i poczucie tego, że się żyje pełną piersią. Nie jest to łatwe dla młodych (!), a tym bardziej dla ich rodziców czy opiekunów. Staje się stresogenne dla obu stron. Jednak musimy pamiętać, że to dzięki takiemu procesowi nasze życie idzie do przodu. Z tego właśnie rodzi się kreatywność, ewolucja. Obniżony próg ryzyka przy zwiększonej dozie doznawania przyjemności pozwala młodym mierzyć się z zagrożeniami i zdobywać nowe obszary, uniezależniając się od dorosłych, a co za tym idzie doświadczać rozwoju i sukcesu. Jest to doświadczenie wielu gatunków zwierząt. Młode zwierzęta wychodzące z gniazda mają obniżony poziom lęku, zwiększoną ciekawość nowości, a co za tym idzie szansę na podejmowanie wyzwań i zdobywanie nowych obszarów życia.
Jednocześnie wzmożona impulsywność przekształca się w czasie i w innym obszarze mózgu rozbudowują się włókna, które odpowiadają za regulowanie nadmiernie pobudzonego procesu wyrzutu dopaminy, a tym samym wpływają na tworzenie się kontroli poznawczej u nastolatków. Dzięki tym zmianom z czasem nastolatki zaczynają umieć kontrolować swoją impulsywność, a co za tym idzie zwiększać samoświadomość i krytyczną analizę działań i ich skutków.
- Podatność na UZALEŻNIENIA to druga tendencja, która poddana jest rozbudowywaniu się układu dopaminowego. Należy pamiętać, że wszystkie substancje uzależniające (nikotyna, alkohol, narkotyki) i zachowania ( hazard, pornografia, seks, gry, telefon) zbudowane są na procesie uwalniania się dopaminy, czyli bazują na nagrodzie. Dlatego właśnie nastolatki najczęściej i najszybciej popadają w uzależnienia, ponieważ ich układ dopaminowy jest już i tak pobudzony, a ryzykowne zachowania i eksperymentowanie związane z obszarem eksploracji rzeczywistości podwajają doznawanie przyjemności i nagrody, co prowadzi do zwiększonego ryzyka uzależnienia. Młodzi eksperymentują, na przykład pijąc alkohol. Wyrzut dopaminy po wypiciu alkoholu jest wysoki – doznają przyjemności, ale gdy działanie alkoholu mija, spada też poziom dopaminy. Wtedy sięgają po kolejną porcję alkoholu, zwykle mocniejszego, i znów wytworzenie się dopaminy zapewnia im nagrodę i przyjemność. Tak zaczyna się uzależnienie. Negatywne działanie lub substancja są ciągle dostarczane organizmowi, by zapewnić mu stały dopływ dopaminy. Uzależnienia bazują na dopaminowym układzie nagrody. Co ciekawe takiemu mechanizmowi podlega też spożywanie cukru, nie tylko w postaci słodyczy, ale i białego chleba, wysoko przetworzonych produktów czy fast foodów. Uzależnienie od cukru jest współcześnie także potężnym problemem wśród nastolatków.
- Trzecim obszarem, w którym widać, jak mocno działa u nastolatków układ dopaminowy, jest HIPERRACJONALNOŚĆ. Chodzi tu o niezwykłą dosłowność odbieranych komunikatów, ale i o sposób przeceniania pozytywnych efektów działań, a niebranie pod uwagę negatywnych skutków zachowań i działań ryzykownych. Nie chodzi tu o brak refleksyjności, jak w przypadku impulsywności czy podatności na uzależnienie, ale o ocenę, która nadmierną wagę przykłada do argumentów „za” niż „przeciw” skutkom, jakich są świadomi. Hiperracjonalność będzie więc wyolbrzymiała w mózgu nastolatka pozytywne aspekty jakichś zachowań, ponieważ są one związane z doznawaniem nagrody i przyjemności, a ignorowała to, co miałoby powstrzymać przed takim działaniem i jest przez nich rozpoznawane jako negatywny skutek danego zachowania.
Niezwykłym wzmacniaczem hiperracjonalności jest środowisko rówieśnicze. To ocenianie przez innych nastolatków wzmacnia hiperracjonalność. Najważniejsza jest ocena rówieśników. A nie znaczenie sensu. Dosłowność jest tu wyolbrzymiona.
Jednak podobnie jak w przypadku impulsywności proces dorastania polega też na ustępowaniu hiperracjonalności na rzecz pojawienia się kontekstu społecznego i szerszej perspektywy. Zaczyna się myślenie oparte nie tylko na doświadczeniu nagrody, ale na znaczeniu i intuicyjnym rozpoznawaniu pozytywnych wartości, na których nam zależy. Myślenie intuicyjne pojawia się wraz z rozwojem mózgu.
W tym kontekście warto teraz zastanowić się, jak rozmawiać z nastolatkami o zachowaniach ryzykownych, wakacyjnych wypadach i uzależnieniach, na które są oni tak podatni. Może na początek warto, byśmy przyjrzeli się naszym nastolatkom, czy to w domu, czy w pracy i zaczęli z nimi rozmawiać o tym, czego doświadczają i dlaczego. Nie ma profilaktyki bez rozmowy i zrozumienia. A rozwój układu dopaminowego nastawionego na nagrodę oraz idąca za nim impulsywność, hiperracjonalność i podatność na uzależnienia jest perspektywą, w której to zrozumienie możemy budować. Ważne jest też wzięcie pod uwagę relacyjności. Dorastanie nie jest tylko uniezależnieniem się nastolatka od dorosłych, ale zbudowaniem zdrowej współzależności. To jest wysiłek obu stron. Co więcej – spojrzenie na okres adolescencji z perspektywy pomocy nastolatkowi w dobrym przeżyciu jego gwałtownych zmian psychofizycznych może dać obopólne korzyści: młodemu człowiekowi pozwoli zrozumieć i akceptować zmiany, jakich doświadcza, a dorosłym zobaczyć w nich potencjał rozwoju i zbudowania zdrowej relacji, która poprowadzi nas do partnerstwa w przyszłości. Nie ma większej porażki rodzicielskiej czy wychowawczej niż traktowanie dorosłych jak dzieci, a dzieci jak dorosłych.