Na nasze poczucie własnej wartości lub jego brak wpływają różne czynniki. Nie wszystko zależy od nas. Od wielu spraw i okoliczności współzależymy. Na przykład nasz ekstrawertyzm lub introwertyzm to okoliczności sprzyjające albo niesprzyjające budowaniu poczucia własnej wartości. Introwertyk nie lubi ani rozmawiać o swoich problemach, ani otwierać się na ludzi, którzy mogliby mu pomóc lub czemuś zaradzić, a więc także pomóc uwierzyć w siebie. Dużo lepiej radzą sobie z tym ekstrawertycy, zatem i ich poczucie własnej wartości często bywa większe. Innymi czynnikami negatywnie wpływającymi na poczucie własnej wartości mogą być jakieś traumatyczne przejścia, na tyle bolesne, żeby trwale złamać w człowieku wiarę w siebie, nawet w wieku dorosłym. Osoby po takich przejściach zaczynają siebie nisko oceniać, cierpią na lęki, depresje i podwyższoną wrażliwość.
Najważniejszym jednak czynnikiem są doświadczenia z dzieciństwa. Przyjmuje się, że budowaniu poczucia własnej wartości sprzyja styl wychowania, który daje dziecku poczucie bycia kochanym takim, jakie jest, w którym wymagania względem dziecka są adekwatne do jego możliwości, a nie dopasowane do wyobrażeń rodziców, w którym uwzględnia się wolną wolę dziecka, daje się dziecku prawo do mówienia „nie”, słucha się jego potrzeb i emocji, chodź wszystkim rządzą pewne zasady niosące poczucie bezpieczeństwa.
W tej relacji wspomagającej budowanie u dziecka wiary w siebie nieco inną rolę przypisuje się matce, a nieco inną ojcu. W kontekście budowania poczucia własnej wartości rola ojca jest szczególnie ważna i zupełnie inna od roli matki.
Rola matki polega na zapewnieniu dziecku podstawowej opieki, zwłaszcza w pierwszym okresie życia dziecka – zadbaniu o jego potrzeby fizjologiczne, emocjonalne, okazanie bliskości, zwłaszcza fizycznej. Jej zadaniem jest też chronienie bezpieczeństwa dzieci. Taka dająca poczucie bezpieczeństwa relacja przywiązania to podstawa zdrowej adaptacji jednostki.
Ojciec stanowi pewną przeciwwagę dla postawy matki. Jest człowiekiem od zadań specjalnych, partnerem wszelkich rozrywek, inspiracją do podejmowania wyzwań. Jest pośrednikiem między dzieckiem a wyzwaniami świata zewnętrznego. Ojciec jest tym, który rozpoznaje potrzeby dziecka i zachęca do ich spełniania. Wspiera zwłaszcza potrzebę eksploracji. Stawia wyzwania i towarzyszy tym wyzwaniom. Oferuje dziecku nowe doświadczenia przy zapewnieniu mu wsparcia. Służy doświadczeniem i radą. Przez swoją obecność zapewnia poczucie bezpieczeństwa w sytuacjach nowych i trudnych. Stwarza dziecku okazję do przeżywania silnych emocji (także negatywnych) i do podejmowania wyzwań łączących się z obawą lub niepewnością. Uczy w ten sposób otwartości i odwagi.
Dlatego rola matki i ojca nie jest tożsama. Są to role uzupełniające się. Obie są fundamentalne dla rozwoju dziecka. Ale to ojcu przypisuje się szczególne zasługi w budowanie poczucia własnej wartości. Mówi się, że życiowa siła płynie z ojca. Jego wrażliwa, zaangażowana obecność znacząco przyczynia się do późniejszego poczucia własnej wartości i autonomii oraz poczucia kompetencji. W dużej mierze to dziełem ojca jest dorosły, który ma zdrowe oczekiwania względem innych, który chce nawiązywać relacje, potrafi je nawiązywać, opiera je na zaufaniu, który, kiedy potrzebuje wsparcia, nie boi się o nie prosić, który akceptuje siebie, ale i innych, ma poczucie własnych kompetencji i poczucie sprawstwa.