Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zdrowie psychiczne to „stan dobrego samopoczucia, w którym człowiek wykorzystuje swoje zdolności, może radzić sobie ze stresem w codziennym życiu, może wydajnie i owocnie pracować oraz jest w stanie wnieść wkład w życie danej wspólnoty”.

Punktem wyjścia jest więc jakiś dobrostan jednostki.

W czym uwidacznia się ten dobrostan, inaczej zdrowie psychiczne?

  • W poczuciu własnej wartości.
  • W świadomości własnych potrzeb, odczuć, celów.
  • W niezależności w podejmowaniu decyzji.
  • W umiejętności rozwijania swojego duchowego, emocjonalnego i intelektualnego potencjału.
  • W realistycznym i krytycznym patrzeniu na otaczającą rzeczywistość, ale także na siebie.
  • W akceptowaniu zarówno swoich zalet, jak i ograniczeń.
  • W radzeniu sobie ze zmianami, stresami, traumami i stratami.

Jak więc dbać o zdrowie psychiczne? Jak troszczyć się o siebie, walczyć ze smutkiem, zniechęceniem, poczuciem braku satysfakcji czy pustki egzystencjalnej, aby móc w życiu owocować nie tylko dla siebie, ale i dla innych?

Nie ma prostej recepty. Jest za to lista zaleceń, dobrych nawyków-cegiełek, z których buduje się potężną i silną budowlę.

Oto one:

Zadbaj o sen i odpoczynek

I podejdź do tego poważnie. Niedobory snu i odpoczynku wpływają na złe samopoczucie, przygnębienie, zaburzenia snu i poczucie zmęczenia nawet przy niewielkim wysiłku. Brak odpowiedniego wypoczynku osłabia odporność, także psychiczną, czego skutkiem może być wystąpienie lub ujawnienie się licznych chorób (depresji, schizofrenii).

Zadbaj o odżywianie

Zdaniem specjalistów posiłki powinny być urozmaicone, odpowiednio zbilansowane, czyli podawane we właściwych ilościach i proporcjach, oraz bogate w różnego rodzaju składniki odżywcze, takie jak białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy i minerały. Ważne jest też spożywanie produktów zawierających substancje i witaminy wpływające pozytywnie na funkcjonowanie układu nerwowego (kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy z grupy).

Ruszaj się

Aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na emocje i zachowanie równowagi psychicznej. Zwiększa poziom endorfin, czyli substancji, które powodują uczucie euforii, zadowolenia i błogości, a zmniejszają odczuwanie bólu i redukują poziom doświadczanego przez organizm stresu. Aktywność fizyczna wzmacnia też system odpornościowy i mobilizuje do działania. Może również zmniejszać ryzyko zachorowania na depresję, a systematyczne ćwiczenia wykonywane przez osoby z depresją mogą działać przeciwdepresyjnie i wspierać leczenie farmakologiczne. W planie każdego dnia powinna znaleźć się przynajmniej półgodzinna aktywność fizyczna, chociażby spacer.

Bądź sobą

Pozostawaj w zgodzie ze sobą. Uczciwie wyrażaj swoje uczucia, poglądy, jednocześnie szanując postawy innych. Pozwól sobie na wyrażanie własnych emocji, na przeżycie porażki, złego nastroju czy przygnębienia. Zdrowie psychiczne wymaga, aby z emocjami odchodzić się umiejętnie, czyli umieć je kontrolować i panować nad nimi. Nie blokuj tych złych. Dopuść je do siebie, ale nadaj im granice – odpowiedni czas i miejsce, np. pozwól sobie na myśli o swojej złości przez 15 minut, ale potem zajmij się czymś innym. Nie okazuj też emocji zbyt gwałtownie. Nie pielęgnuj w sobie bolesnych wspomnień, krzywd, pragnienia zemsty. W takich sytuacjach wybaczenie to jedyny sposób na kontrolowanie złych emocji.

Nie bądź dla siebie zbyt surowy. Nie wyrzucaj sobie popełnionych błędów, pozwól sobie na chwile słabości. Nie wyznaczaj sobie zbyt trudnych zadań, kieruj się swoimi możliwościami. Po prostu zaprzyjaźnij się ze sobą.

W ramach przyjaźni ze sobą sprawiaj sobie drobne przyjemności – kino, spacer, kąpiel, ulubiony serial. Porzuć wyrzuty sumienia, jeśli będziesz mieć pokusę ich odczuwania. Pamiętaj, że redukcja stresu i poczucie zadowolenia przyniosą pożytek nie tylko tobie, ale też innym.

Rozwijaj też swoje zainteresowania, odkryj w sobie pasje. Da ci to poczucie satysfakcji i spełnienia.

Myśl optymistycznie

Od takiego zaprzyjaźnienia się ze sobą już tylko krok do zaprzyjaźnienia się ze światem. Przede wszystkim badaj, czy twoje – zwłaszcza negatywne – myśli są zgodne z rzeczywistością. Skupiaj się na faktach. Wobec trudnych sytuacji, szukaj rozwiązań. Nabierz dystansu do tego, na co nie masz wpływu. Uświadom sobie przejściowy charakter niektórych sytuacji. Skup się na pozytywnych, nawet bardzo drobnych momentach, które cię spotykają. Ciesz się nimi, wzbudzaj w sobie wdzięczność. Badania dowodzą, że pozytywne myślenie, dostrzeganie wokół dobra powoduje, że mózg lepiej sobie radzi nawet z trudnymi sytuacjami.

Dbaj o relacje z innymi

To jeden z najważniejszych warunków zachowania zdrowia psychicznego. Więzi rodzinne, przyjacielskie, sąsiedzkie oparte na szacunku, trosce i empatii oraz wsparciu działają cuda. Nadają życiu sens, niosą radość, dają siłę do radzenia sobie z przeciwnościami. Warto inwestować czas i energię na spotkania z przyjaciółmi, krótki telefon chociaż raz w tygodniu, uśmiech, pochwały, dobre słowa i życzliwość.

Zadbaj o rozwój duchowy

Nie możemy rozważań o zdrowiu psychicznym nie umieścić w kontekście duchowym. Według św. Ignacego synonimem zdrowia psychicznego jest uporządkowane życie człowieka zgodnie z wolą Bożą. Brak kontekstu duchowego sprawia, że człowiek traci z oczu sens życia, pozostaje kruchy psychicznie i duchowo. Jan Paweł II zauważa: „bardzo ważnym zadaniem jest wskazywanie ludziom, zwłaszcza młodym, wzorców osobowych oraz proponowanie określonych praktyk, które pomogą im wzrastać na płaszczyźnie ludzkiej, psychicznej, moralnej i duchowej. Brak takich punktów odniesienia z pewnością przyczynia się do osłabienia struktury osobowości. Trzeba proponować nowe wartości, ażeby każdy mógł budować swoją osobowość, rozwijając życie duchowe, które jest fundamentem dojrzałej egzystencji”.

A papież Franciszek podczas ŚDM w Krakowie podał sprawdzoną receptę na zdrowie psychiczne: „Bóg zawsze czeka na nas z nadzieją, nawet gdy zamykamy się w naszych smutkach, ciągle rozpamiętując doznane krzywdy i przeszłość. Ale przywiązywanie się do smutku nie jest godne naszej postury duchowej! Jest to w rzeczywistości jakiś wirus, który zaraża i blokuje wszystko, który zamyka wszelkie drzwi, który uniemożliwia rozpoczęcie życia na nowo, ponowny start. Bóg jest jednak nieustępliwy w nadziei: zawsze wierzy, że możemy się podnieść i nie poddaje się, widząc nas przygaszonych i bez radości. […] Warto, abyśmy codziennie rano mówili w modlitwie: «Panie, dziękuję Ci, że mnie kochasz; spraw bym zakochał się w moim życiu!». Nie w moich wadach, które muszą być poprawione, ale w życiu, które jest wielkim darem: jest ono czasem, aby kochać”.